Czasy, gdy telefony były nieciekawymi wizualnie gadżetami już minęły bezpowrotnie. Dziś designerzy nie boją się kolorów i intrygujących kształtów projektowanych też przez znane domy mody. Użytkownikom telefonów z głębokim poczuciem estetyki bardzo się to podoba.
Spośród elektronicznych gadżetów z jakich korzystamy na co dzień, telefon komórkowy wydaje się najbardziej osobistym z całego grona. Nosimy go stale przy sobie, często bierzemy do ręki, mimowolnie oglądamy. Najważniejsze są funkcjonalność oraz ergonomia telefonu, ale coraz częściej zwracamy uwagę także na jego wygląd zewnętrzny.
Dla młodzieży.
Wchodząc na stronę producenta telefonów komórkowych, można dostać zawrotu głowy. Coś dla siebie znajdą miłośnicy ekranów dotykowych, klawiatur i klapek. Wybór jest spory. Projektanci chętnie bawią się barwami, zwłaszcza tworząc produkty z myślą o nastolatkach. Można korzystać z podmienianych obudów. Jednym ruchem można zmienić różową na żółtą, żółtą na pomarańczową, tę zaś na białą, dopasowując ją np. do koloru ubrania. Kolor coraz ważniejszy staje się także w smart fonach. W końcu nie tylko mając kilkanaście lat, lubimy się wybijać ponad tłum.
Dla dam.
Na kolorach pomysły projektantów się nie kończą – wystarczy popatrzeć na komórki dedykowane kobietom. Złoto, roślinne wzory, zaokrąglone kształty, szlachetne materiały mają się podobać płci pięknej. W projektowanie telefonów angażują się znane domy mody. We wrześniu 2007 r., podczas Tygodnia Mody w Mediolanie, Giorgio Armani prezentował komórkę stworzoną przez siebie. Zmieniona została nie tylko obudowa sygnowana logiem Armaniego, ale także to, co było widoczne na wyświetlaczu, np. motywy, menu itp.
Praktyka i wygląd.
Nie można zapominać o tym, że komórka ma służyć przede wszystkim do używania, a nie do patrzenia się na nią. To właśnie wzięto pod uwagę, projektując smartfony z myślą o osobach, które będą z nich intensywnie korzystać i którym zależy głównie na funkcjonalności i praktyczności, choć jednocześnie nie lekceważą one wyglądu telefonu. Przykładem ciekawego połączenia funkcjonalności i eleganckiego, klasycznego design są komórki w obudowach z grafitowego metalu, który nadaje jej szlachetny wygląd. Dzięki delikatnemu zmatowieniu obudowa jest milsza w dotyku, a w dodatku nie rysuje się oraz nie pęka. Stosuje się także utwardzone szkło, które chroni wyświetlacz przed stłuczeniem oraz brudem. Jak widać moda i szyk nie służą tylko do lansowania się, ale mają także swoje użyteczne zastosowanie i często wydatek jaki ponosimy na tego typu wersje telefonów jest po prostu opłacalny z praktycznego punktu widzenia. A wspomnieć trzeba, że musimy płacić i to nie mało. Kilka tysięcy złotych za telefon już nikogo nie dziwi. Producenci zrobią wszystko, żeby sprzedawać swoje produkty i zarabiać na nich jak najwięcej. Na pewno aktywna jest grupa odbiorców lubująca się w luksusowych rzeczach i to właśnie do nich docierają gadżety sygnowane logiem znanych domów mody. W końcu nie każdy może sobie pozwolić na taki bajer.
Lawinowo przybywa użytkowników serwisów społecznościowych. Liczby mówią same za siebie – 500 mln aktywnych użytkowników Facebooka, 2 mld wiadomości wysyłanych miesięcznie na Twiterze. Teraz dzięki mobilnemu dostępowi do tych portali zawsze możemy sprawdzić, co słychać u naszych znajomych. I tak właśnie postępuje setki milionów posiadaczy smartfonów. Według danych firmy badawczej comScore, w styczniu 2010 r. 30,8 proc. osób korzystających z smartfonów w USA wchodziło na portale społecznościowe używając do tego telefonu. Sukces stron pokroju Facebooka nikogo nie dziwi, gdyż człowiek lubi spędzać czas w gronie znajomych i niekoniecznie musi się to odbywać twarzą w twarz. Trend popularności tego zjawiska na razie się nie zmienia i wyczuli to także twórcy telefonów komórkowych, umożliwiający wygodny dostęp do sieci z poziomu przenośnego urządzenia. Działa to także w odwrotną stronę i właściciele społecznościówek przygotowują specjalne, uproszczone ich wersje z myślą o „komórkowiczach”. Coraz powszechniejsze jest również wykorzystanie specjalnych aplikacji, które oferują identyczne funkcje dostępne przy korzystaniu z komputera: można zamieszczać posty, wysyłać prywatne wiadomości, czy przesyłać zdjęcia. Zazwyczaj zainstalowane są one w nowych telefonach i gotowe do działania już po pierwszym włączeniu. Niektóre smartfony wyposażone są w tzw. widgety, czyli mini aplikacje do stałego podglądu treści zamieszczanych przez naszych znajomych na Twiterze, czy Facebooku.
Funkcje integrujące
Takie rozwiązanie może się okazać bardzo pomocne, ale także niektórym przysparza zawrotów głowy. Żeby wszystko było łatwiejsze i bardziej przejrzyste stworzono funkcje integrującą w jednym miejscu kontakty pochodzące z różnych źródeł – tych zapisanych na karcie SIM, na koncie Gmail czy w serwisach społecznościowych. Jeśli będziemy chcieli się do kogoś odezwać, to możemy zdecydować z jakiego źródła przekazu chcemy skorzystać. Tak użyteczne telefony są chronione w bezpieczny sposób przed kradzieżą aplikacjami podającymi informacje na temat nowej karty SIM w naszym telefonie. Wszelkie nowatorskie koncepcje są realizowane w trosce o dobro klienta. Nie można także zapominać o operatorach sieci komórkowych. Oni także mają coś specjalnego dla fanów serwisów społecznościowych. Współpraca między tymi dwoma instytucjami zaowocowała dostępem na nasze konta bez opłat za transfer danych. Przykładem takich pakietów jest oferowany przez Plusa dostęp jednodniowy, tygodniowy lub miesięczny po wniesieniu niewysokiej opłaty. Da to możliwość zmieniania swojego statusu, wysyłania wiadomości albo zamieszczania komentarzy.
Jeśli ktoś posiada własne profile na Myspace itp., to z pewnością ucieszy go możliwość śledzenia na bieżąco pojawiających się nowych informacji. W ten sposób dostajemy możliwość szybkiego podzielenia się fotografiami z podróży, opisaniem naszych gorących wrażeń i skomentowania aktualnych zajęć. Jest to niebywały krok w przód zbliżający ludzi i niosący emocje drogą nowoczesnej technologii. Zgadza się?