Multimedialne telefony

Multimedialne telefony świetnie sprawdzają się nowej roli – urządzeń, które mają zapewnić nam solidną porcję rozrywki.

Pogromca nudy.

Rozrywka w komórce to przede wszystkim przeróżne gry. Nie chodzi tutaj o proste gierki typu puzzle. Parametry techniczne smartfonów pozwalają na lepsze rozrywki. Duże, reagujące na dotyk ekrany, czujniki przyspieszenia pozwalające na sterowanie ruchem oraz szybkie procesory czynią z telefonów komórkowych kieszonkowe konsole do gier.

By cieszyć się wirtualną rozrywką w wersji mobilnej, wystarczy jedynie odwiedzić sklep z aplikacjami. Tam coś dla siebie znajdą zarówno miłośnicy strzelanek, wirtualnych wyścigów, jak i gier strategicznych czy logicznych. Można przebierać w szerokim asortymencie.

Zajęcie dla maluchów.

Rozrywkowe możliwości telefonu sprawdzają się wówczas, gdy musimy na chwilę zająć czymś nasze pociechy. Bo powiedzmy sobie otwarcie – obsługa telefonu to w dzisiejszych czasach dla dzieci nic trudnego, a małe dłonie często sprawują się lepiej w obsłudze dotykowych ekranów. Z myślą o dzieciach oprócz oczywistych gier warto pobrać ze sklepów aplikacje do rysowania. Obrazki wykonuje się palcami, a gotowe prace można zapisać w pamięci telefonu lub wysłać poprzez e-mail. Są również dostępne kolorowanki i inne aplikacje.

Obrazy i muzyka.

Jadąc środkami komunikacji miejskiej nietrudno wypatrzeć osoby słuchające muzyki przy pomocy telefonów komórkowych. Bo po co nosić drugi odtwarzacz, skoro wszystko można pomieścić w telefonie? Pamięć telefonu można rozszerzyć przy użyciu kart pamięci nawet o 32 GB i to w bardzo przystępnej cenie. Skoro jesteśmy przy muzyce, krótka dygresja dotycząca aplikacji Shazam przeznaczonej na telefony wyposażone w system operacyjny Android. Pewnie nie raz zdarzyło się nam usłyszeć utwór w radiu, sklepie czy restauracji bez szansy na dowiedzenie się, kto jest jego wykonawcą. Tu właśnie do akcji przystępuje Shazam – wystarczy dać mu posłuchać przez chwilę muzyki (lub ją zanucić). Po chwili na ekranie naszym oczą ukaże się nazwa wykonawcy oraz tytuł poszukiwanego utworu.

Oglądanie filmu na smart fonach z dużymi, świetnymi wyświetlaczami może być miłą rozrywką np. podczas dłuższej podróży pociągiem. Multimedialne telefony odtwarzają pliki filmowe zapisane w różnych formatach, m.in. DivX, Xvid, MPEG4, Real oraz WMV. Nie zdarzy się więc, że zamiast filmu na wyświetlaczu komórki zobaczymy czarny ekran. Nowe telefony są przystosowane do odtwarzania filmów w jakości High Definition. Multimedialność komórek przejawia się też w tym, że sami możemy tworzyć nagrania wideo lub pstrykać zdjęcia, korzystając z wbudowanej kamerki.

Elektroniczna książka.

E-booki łatwo można czytać na ekranie telefonu używając odpowiednią aplikację lub korzystając z programu fabrycznie wgranego do telefonu. Z wirtualnej biblioteki możemy wybierać książki, które zobaczymy na sporym wyświetlaczu telefonu. Kolejne strony wertuje się za pomocą jednego dotknięcia ekranu, a bardziej zaawansowane opcje pozwalają nam nawet na zmianę sposobu prezentacji tekstu lub koloru czytanych kartek.

Prognozerzy biją na alarm. Czerwona lampka zapaliła się dla wszystkich operatorów telefonii stacjonarnej, od których odchodzą klienci. Jednym ze sposobów utrzymania ich w swoim uścisku jest oferowanie zintegrowanych usług. Przekonuje się do tego duża część firm, bo klientom się to podoba.

Operator telefonii stacjonarnie – brzmi dziś trochę nieaktualnie. Przy coraz mniejszej liczbie rezygnacji z tradycyjnego telefonu stacjonarki musiały poszukać innych źródeł dochodów. Tym bardziej, że praktycznie z każdej strony są atakowani przez rosnącą konkurencję. Operatorzy telefonii komórkowej odbierają im użytkowników połączeń głosowych, z drugiej atakują ich telewizje kablowe. Tradycyjni operatorzy musieli coś zrobić, żeby dalej nie tracić przychodów i wymyślili usługi zintegrowane. Efekt jest taki, że gdyby nieco nagiąć fakty do rzeczywistości, operatorów telefonii stacjonarnej możemy już przestać w ten sposób nazywać. To teraz główni dostawcy Internetu, a przy okazji oferujący dostęp do telefonów. Brzmi to dość kosmicznie, ale wystarczy obejrzeć oferty i się przekonać. Jeszcze kilka lat temu promocje obejmowały dostęp do telefonu stacjonarnego, a Internet był tylko dodatkiem. Teraz jest przeciwnie. Najważniejszym astatem jest dostęp do szybkiego szerokopasmowego Internetu. Fakt, że czasem to warunek obowiązkowy, ale jakby priorytety się zmieniły, bo potrzeby klientów uległy przemianom.

Zmiany w telefonii stacjonarnej.

Najboleśniej odczuwa sytuację na rynku TP. Podgryzana z każdej możliwej strony próbuje walczyć o utrzymanie pozycji. Z rynkiem telefonii komórkowej poradziła sobie tak, że jest właścicielem operatora sieci Orange, który z mobilnymi rywalami wojuje we własnym zakresie. Z rywalami na rynku usług stacjonarnych walczy przez oferowanie telewizji w pakiecie usług, który także poszerza konkurencja. Inną drogą poszła Netia. Przejęła ona inne podmioty na rynku i stała się główną siłą spośród tzw. operatorów alternatywnych. Jednak nie tylko w telefonii stacjonarnej Netia widzi swą przyszłość. I nie tylko w dostępie do Internetu. Tak jak TP postanowiła zaatakować segment zdominowany przez telewizje kablowe i wybrała za cel sieci komórkowe. Głównie ofertą zintegrowaną kusi nowych nabywców i tych, którzy już korzystają z jej usług. Dla internetowych maniaków specjalnie postarał się Dialog. W ramach oferty zintegrowanej proponuje telefon stacjonarny, dostęp do sieci i ponad 40 kanałów telewizyjnych. Chętni decydujący się na ofertę w pakiecie dostają 90% rabatu na dekoder, do 200 min na rozmowy w abonamencie oraz wirtualną wypożyczalnię filmów wideo. Brakuje tylko telefonii komórkowej, chociaż jest ona w planach. Dialog chciał wystartować jeszcze w 2008 roku jako operator wirtualny świadczący usługi przede wszystkim swoim abonentom telefonii stacjonarnej. Jednak ofertę dialogu wyróżnia hosting. W wersji podstawowej klient może wybrać jeden z czterech wariantów usługi hostingowej w zależności od powierzchni dyskowej (2, 5, 10, 20 GB). Usługi zintegrowane są dzisiaj mocną stroną dostawców telefonii stacjonarnej.